00:00
Sorry, no results.
Please try another keyword
Komponowanie muzyki filmowej w Polsce nie jest zajęciem łatwym. Są jednak ludzie, którzy zawsze marzyli by to robić i to właśnie oni są nadzieją na rozwój tej dziedziny sztuki w naszym kraju. Jednym z takich twórców jest Grzegorz Daroń, który zgodził się odpowiedzieć na kilka zadanych przeze mnie pytań. Grzegorz Daroń jest między innymi członkiem i założycielem Polskiej Akademii Filmowej. Jednak przede wszystkim jest kompozytorem muzyki do wielu filmów fabularnych, dokumentalnych, seriali i programów telewizyjnych, przedstawień teatralnych i komercyjnych, oraz autorem piosenek i producentem płyt.
Grzegorz Daroń jest żywym zaprzeczeniem obiegowych poglądów o muzycznych ograniczeniach „walących w kotły i bębny” perkusistów. Jako perkusista dobrze czuje się w szerokim zakresie stylistycznym, którego granice wyznaczają jazz i fusion z jednej, a funk i rock z drugiej strony. Umiejętności potrzebne do zaspokojenia tego spektrum są na tyle duże, że Juras (taką ksywkę nadali mu najbliżsi przyjaciele) znakomicie i bez problemu funkcjonuje również w muzyce pop. Od kilku lat blisko współpracuje z Justyną Steczkowską. (...)
Mam to szczęście, że zawsze grałem z fenomenalnymi perkusistami. Bydgoszcz jest prawdziwym zagłębiem perkusyjnym. Moim pierwszym pałkerem był Grzegorz Daroń, który obecnie gra z Justyną Steczkowską. Siedzieliśmy razem w szkolnej ławce. Podrzucaliśmy sobie fajne jazzowe kawałki. Mając 14-15 lat zaczęliśmy grać jazz w trio. On wtedy był pod wielkim wrażeniem Steve’a Gadda i sporo jego patentów przemycał do moich nut. W 1990 roku, jako zespół "West", wygraliśmy razem konkurs Jazz Juniors w Krakowie. Grzesiu to bardzo ciekawy okaz muzyka. Oprócz tego, że jako młody chłopak świetnie grał na bębnach, z czasem okazał swój wielki talent kompozytorski. Od kilkunastu lat komponuje dla filmu i Teatru Telewizji.